sobota, 4 lutego 2012

Koncert


Wczoraj ( to znaczy 3 lutego) byłam z ciocią i tatą na koncercie Zakopower . Strasznie mi się podobało: Grali po prostu znakomicie. Sebastian , trąbista i perkusista dawali czadu. Najśmieszniejszym momentem było to gdy Karpiel - Bułecka w podskoku podciągnął spodnie. To był mój pierwszy ale zapewne nie ostatni koncert :). 
P.S. Oczywiście wszyscy śpiewali ,, Boso".  

1 komentarz:

  1. Świetnie, że ci się podobało.Chcę większą relację z koncertu. Zapraszam do mnie http://ksiazkamojprzyjaciel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń